The Tall Ships' Races 2013
Finał Regat Wielkich Żaglowców
Szczecin 2013
91 żaglowców z 16 krajów, ponad 3000 żeglarzy reprezentujących 36 nacji, 2,5 miliona widzów, 642 akredytowanych dziennikarzy, 75 tysięcy metrów kwadratowych zajętych przez teren imprezy - tak w skrócie opisać można finał regat wielkich żaglowców The Tall Ships' Races 2013, który w dniach 3 - 6 sierpnia 2013 odbywał się w Szczecinie.
The Tall Ships' Races to doroczne regaty wielkich żaglowców, których organizacją zajmuje się Sail Training International. Ideą zlotu jest „sail training”, czyli edukacja i wychowanie młodych ludzi pod żaglami na pokładach wielkich jednostek. To dlatego zgodnie z przepisami STI połowę załogi na każdej jednostce musi stanowić młodzież od 15 do 25 roku życia.
Tegoroczna edycja regat rozpoczęła się w dniach 4-7 lipca w duńskim Aarhus, skąd żaglowce wyruszyły do Helsinek (17-20 lipca), a następnie do Rygi (26-28 lipca). Finał ostatniego etapu wyścigu miał miejsce właśnie w Szczecinie, do którego jednostki zaczęły zawijać już w piątek, 2 sierpnia. Wśród żaglowców, które zacumowały przy szczecińskich nabrzeżach, zobaczyć można było między innymi:
Alexander von Humboldt II - ten niemiecki trzymasztowy stalowy bark o długości 65 metrów zbudowany został w 2011 roku jako sukcesor sławnego żaglowca szkoleniowego o zielonych żaglach - Alexandra von Humbolta (zbudowanego w 1906 roku). Obsługiwany jest przez Deutsche Stiftung Sail Training w Bremerhaven, a szkolą się na nim osoby od 14-ego do 75-ego roku życia.
Cisne Branco - to fregata brazylijskiej marynarki wojennej, która zbudowana została w stoczni Damen w Amsterdamie. Do użytku oddany został 9 marca 2000 roku. Swój dziewiczy rejs do Brazylii żaglowiec odbył z okazji 500. rocznicy odkrycia Brazylii przez portugalskiego admirała Pedro Álvaresa Cabrala. Co ciekawe, jest to trzecia jednostka nosząca imię "Cisne Branco". Jako pierwszy uzywał jej, zbudowany w 1910 roku, 15-metrowy klasyczny drewniany jacht Tritonia. Następny Cisne Branco, używany przez marynarkę w latach 1980 - 1986 posiadał juz metalowy kadłub. Obecny Cisne Branco wykorzystany jest jako żaglowiec szkoleniowy przez kadetów Szkoły Marynarki Wojennej w Brazylii, Marynarki Handlowej, Akademii Morskiej i innych szkół morskich. W 2010 roku uczestniczył w Velas Sudamerica 2010 - historycznej wyprawie jedenastu żaglowców Ameryki Łacińskiej z okazji dwusetnej rocznicy pierwszych rządów narodowych w Argentynie i Chile.
Cuauhtémoc - to żaglowiec szkolny Marynarki Wojennej Republiki Meksyku. Zbudowany został w stoczni Celaya w Bilbao w Hiszpanii w 1982 roku. Ten trzymasztowy bark o długości 90,5 metra nosi imię ostatniego władcy Azteków, który wsławił się w walkach z hiszpańską konkwistą. To właśnie jego przedstawia okazały galion na dziobie żaglowca. Cuauhtémoc, co w języku Indian znaczy "spadający orzeł", na co dzień stacjonuje w Vera Cruz na wschodnim wybrzeżu Meksyku albo w Acapulco na Pacyfiku.
Dar Młodzieży - jest to polska trzymasztowa fregata Akademii Morskiej w Gdyni, która powstała (częściowo za składki społeczne) w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, jako następca "Lwowa" oraz "Daru Pomorza". Uroczyste podniesienie bandery odbyło się 4 lipca 1982 roku. Jest to pierwszy żaglowiec zbudowany w polskiej stoczni, według oryginalnego polskiego projektu, od podstaw jako żaglowa jednostka szkolna. Długość statku wraz z bukszprytem wynosi 108,8 metra, a samego kadłuba 94,8 metra. Wysokość najwyższego masztu to 49,5 metra, a powierzchnia ożaglowania wynosi 2015 metrów kwadratowych.
Jego bliźniaczą jednostką jest Mir, który powstał w 1987 roku w Stoczni Gdańskiej, jako drugi z serii sześciu żaglowców (pozostałe to: "Drużba" - 1987, "Chersonez" - 1989, "Pałłada" - 1989, "Nadieżda" - 1993). Poza "Darem Młodzieży" wszystkie trafiły do Związku Radzieckiego. Mir jest morskim symbolem Sankt Petersburga i powszechnie uważa się go za najszybszy szkolny żaglowiec na świecie. Poza szkoleniem młodzieży Mir odbywa również płatne rejsy wycieczkowe.
Fryderyk Chopin - stalowy bryg o długości 55,5 metra, który jako jedyny w Polsce posiada maszty sześciorejowe. Pod względem wyporności i długości całkowitej jest to, po Darze Młodzieży, drugi co do wielkości żaglowiec pływający pod polską banderą oraz trzeci na świecie pod względem wielkości żaglowiec typu bryg (po Rahu Nawardzie i Stavrosie S Niarchosie). Wybudowany został w latach 1990 - 1992 w Stoczni Dora w Gdyni. Powierzchnia ożaglowania wynosi 1200 metrów sześciennych.
Kruzenshtern - jest to zbudowany w 1926 roku w stoczni J. C. Tecklenborg w Wesermünde czteromasztowy bark. Jest jednym z największych, obok "Seedova" oraz "Royal Clippera", żaglowców i ostatnich windjammerów, czyli "pogromców wiatrów" - wielkich transoceanicznych statków towarowych o napędzie żaglowym. Jako "Padua" przewoził z Chile do Europy saletrę. Po wojnie, w 1946 roku przekazany został ZSRR jako odszkodowanie wojenne. Jego długość całkowita wynosi 114,4 metra, a powierzchnia ożaglowania to 3400 metrów kwadratowych.
Shabab Oman - ta trzymasztowa barkentyna omańskiej marynarki wojennej zbudowana została w Szkocji w stoczni Herd and Mackenzie jako trzymasztowy szkuner topslowy i zwodowana w 1971 roku. W 1977 roku żaglowiec sprzedano sułtanowi Omanu, a dwa lata później trafił do Marynarki Wojennej Omanu. W 1984 roku stał się barkentyną. Obecnie jest największym drewnianym statkiem w ciągłej eksploatacji na świecie. Jego długość wynosi 44 metry, a powierzchnia ożaglowania to 1020 metrów kwadratowych. Nazwa "Shabab Oman" w języku arabskim oznacza "Młodzież Omanu".
Statsraad Lehmkuhl - ten trójmasztowy bark zbudowany został w 1914 roku jako okręt szkolny dla niemieckiej marynarki handlowej i otrzymał imię "Grossherzog Friedrich August". Po wojnie przejęty został przez rząd brytyjski jako odszkodowanie wojenne, a następnie sprzedany do Norwegii w 1921 roku, gdzie dwa lata później przechrzczono go na "Statsraad Lehmkuhl". W trakcie II wojny światowej, przejęty przez wojska niemieckie, pływał pod nazwą "Westwärts". Po wojnie powrócił w ręce norweskie. Jego długość całkowita wynosi 98 metrów, a powierzchnia ożaglowania to 2026 metrów kwadratowych.
To tylko niektóre z największych żaglowców klasy A, których pokłady zwiedzać można było przez cały okres trwania finału regat. Prócz nich podziwiać można było w Szczecinie jeszcze dziesiątki żaglowców klas B, C oraz najmniejszej D. Na szczególną uwagę zasługiwały dodatkowo dwie jednostki: "Götheborg" oraz "Sztandart". Pierwsza z nich jest repliką 18-wiecznej jednostki Szwedzkiej Kompanii Wschodnioindyjskiej i zarazem największym na świecie drewnianym żaglowcem. Oryginalny statek zatonął u wybrzeży Szwecji 12 września 1745 w trakcie powrotu ze swojej trzeciej podróży do Chin. Budowa repliki rozpoczęła się w 1995 roku. Zwodowana została 10 lat później. Jego długość całkowita to 58 metrów, a powierzchnia ożaglowania to 1964 metry kwadratowe.
Sztandart (ros. Штандарт) jest z kolei repliką okrętu flagowego rosyjskiej floty z 1703 roku, zaprojektowanego przez cara Piotra Wielkiego. Budowę repliki rozpoczęto w 1994 roku i trwała cztery lata. Fregatę zwodowano w 1999 roku. Posiada 24,5 metra długości oraz ożaglowanie o powierzchni 660 metrów kwadratowych.
Na przybyłych do Szczecina gości, prócz żaglowców, czekało wiele atrakcji. Organizatorzy przygotowali liczne koncerty, warsztaty i zajęcia dla dzieci, pikniki, jarmarki oraz zawody sportowe. Największym wydarzeniem była bez wątpienia Gala Eska Music Awards, o której szerzej piszemy TUTAJ. Tuż po koncercie odbył się dynamiczny pokaz fajerwerków.
W niedzielę głównym wydarzeniem była uroczysta parada załóg, która wyruszyła z Trasy Zamkowej ok. godziny 16 i spokojnym defiladowym krokiem udała się w stronę Parku Kasprowicza, do Teatru Letniego. Wielotysięczny tłum, który dopingował członków załóg, był świadkiem wielu atrakcji, które przygotowali uczestnicy parady. Członkowie załóg popisywali się nie tylko swoimi umiejętnościami, ale także niezwykle wymyślnymi strojami.
W Teatrze Letnim zostały przyznane nagrody dla zwycięzców regat. W klasie największych żaglowców klasy A wygrał norweski Statsraad Lehmkuhl. W klasie B najlepszy był brytyjski Maybe, zaś wśród najmniejszych jachtów klasy D zwyciężyła rosyjska Akela. W klasie C zwycięzcą klasyfikacji generalnej został polski jacht "Dar Szczecina". Cenioną nagrodę Friendship Trophy otrzymała załoga "Shabab Oman".
Finał regat zakończył się we wtorek, 6 sierpnia, uroczystym wypłynięciem jednostek w kierunku Świnoujścia. Tam, w godzinach popołudniowych, odbyła się parada żaglowców, które przepłynęły wzdłuż linii brzegowej aż do Międzyzdrojów, skąd wypłynęły na pełne morze. Szczególnie widowiskowo wyglądało wypłynięcie meksykańskiego Cuauhtémoca. Jego załoga żegnała się bowiem efektowną paradą rejową.
Finał Regat Wielkich Żaglowców był bez wątpienia jednym z największych (o ile nie największym) wydarzeniem w 2013 roku w naszym kraju. Impreza ta przygotowana została z wielkim rozmachem i, co najważniejsze, przeprowadzona była na najwyższym poziomie. Organizatorzy zadbali nawet o zdrowie przybyłych gości, rozdając w niemiłosiernym upale za darmo wodę do picia. To ważny gest w stosunku do odwiedzających, szczególnie, iż w naszym kraju nie jest jeszcze niestety standardem. Wszyscy słyszeli zapewne o zachowaniu organizatora innej imprezy masowej w tym roku, który pomimo żaru lejącego się z nieba... odbierał odwiedzającym ich napoje, tłumacząc to obłudnie troską o bezpieczeństwo.
Działania władz Szczecina wysoko ocenił organizator regat Sail Training International ogłaszając, iż Finał The Tall Ships' Races 2017 również odbędzie się w tym mieście. Trzeci w historii szczeciński finał regat będzie miał miejsce w dniach 5 - 8 sierpnia 2017 roku.